sobota, 18 lutego 2017

[#1] Czerwien rubinu- Kerstin Gier

Tytuł: Czerwień rubinu 
Tytuł oryginalny: Rubinrot
Seria: Trylogia Czasu (#1)
Autor: Kerstin Gier
Ilość stron: 343
Wydawnictwo: Egmont 
Cena z okładki: 35,00 zł
Rok wydania: 2011
Moja ocena: 8/10

Szesnastoletnia Gwendolyn Shepherd, jest zwykłą licealistką, ma wierną przyjaciółkę, dwoje rodzeństwa i dziwaczną rodzinę. Pewnego dnia okazuje się że jest obdarzona genem w podróży w czasie. Drugim podróżnikiem jest Gideon- przystojny, ale arogancki i bezczelny. Najchętniej sam by wykonałby tajną misję, ale wie, że bez Gwendolyn nie uda mu się jej wypełnić.


Fabuła jest oryginalna i po prostu wciąga! Nie mogłem się oderwać od tej powieści, ponieważ z każdą stroną poznawałem nowe tajemnice, które intrygowały mnie jeszcze bardziej.

  Bohaterowie są bardzo, bardzo dobrze wykreowani tylko troszeczkę (jak zwykle) wkurza mnie w niektórych momentach bohaterka, ale ją polubiłem. Gideon na początku był chamski, ale gdy poznawał Gwen zaczynał być milszy. Poznajemy też Strażników którzy pomagają dziewczynie i Gideonowi przenosić się w czasie. W przeszłości mamy założyciela Strażników, praprababkę Gwendolyn, wujów Gideona itd... Jest bardzo dużo bohaterów z przeszłości. Co do rodziny bohaterki to jest totalnie świrnięta. 
Mamy również najlepszą przyjaciółkę Gwen, czyli Leslie, która by zrobiła dla niej wszystko.
Jest też Charlotta, kuzynka bohaterki, która jest strasznie wredna wobec niej, i zrobiła by wszystko, żeby miała ten gen. 

 Książka jest dla młodszych jak i starszych czytelników. Jest lekka, przyjemna i bardzo szybko się ją czyta. Jest bardzo śmieszna, czasami smutna i czasami daje dreszczyku emocji. Jest nieprzewidywalna. Było tam bardzo, naprawdę bardzo dużo akcji! Mało jest romansu jednakże pod koniec zaczyna się chemia. Bohaterowie nas sami zaskakują i sami momentami nie wiedzą robią. Autorka wykonała świetną robotę.
Jeśli chcecie przeczytać coś lekkiego, szybkiego, pośmiać się i odkrywać zagadki przeszłości razem z bohaterami to z pewnością mogę wam polecić "Czerwień rubinu". Mam nadzieję, że spodoba się Wam tak samo jak mnie. 

,,Żołądek powędrował mi do góry jak na górskiej kolejce, ulica rozmyła mi się przed oczami i zmieniła się w burą rzekę."
*************
Witajcie, to mój pierwszy post więc dajcie znać czy wam się podobał, czy chcecie więcej, czy może mam coś zmienić? I czy będziecie wchodzili na mojego bloga :)! Dziękuję i do zobaczenia!




8 komentarzy :

  1. Odkąd przeczytałam Trylogię Czasu minęły dwa lata, ale z pewnością nieprędko o tej serii zapomnę. Tak jak i Tobie mi również przypadła do gustu i spędziłam z nią miłe chwile.

    Świetnie, że dołączyłeś do blogosfery książkowej, że kolejna duszyczka będzie się dzielić swoimi przemyśleniami o książkach :) Życzę powodzenia i wytrwałości!
    Z perspektywy czytelnika

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty czytasz trylogię czasu ja zaś Silvera :D No popatrz. Fajny post, krótki, treściwy, konkretny. Z początku szukałam gdzie tu zmieścic komentarz, ale odnalazłam w końcu.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    http://podrugiejstronieokladki6.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Trylogię dawno czytałam, ale podobała mi się ona. :p Niedługo ma wyjść nowe wydanie z cudownymi okładkami <33

    Jools and her books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak widziałem <3. W maju ma wyjść pierwsza część, a reszta we wrześniu

      Usuń
  4. Fazę młodzieżówek mam już dawno za sobą, ale doceniam je za wciągającą fabułę i interesujących bohaterów. A główne bohaterki zawsze muszą trochę powkurzać ;D

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka